To mój azyl. Ubieram strój sportowy mogę iść pobiegać, wziąć rower czy przejść się na spacer. To moje miejsce gdzie cisza, spokój raz na jakiś czas rowerzysta jakiś przemknie. Uwielbiam to miejsce. Jak coś jest nie tak, jak chce pomyśleć nad moim życiem to idę na spacer. Raz długi raz krótki. Byle zresetować głowę, na której czasami za dużo. No ale przecież kto nie da rady jak ja. Przecież nie mam zawsze pod górkę. Mam najlepszych przyjaciół wkoło, cudowną rodzinę, moje zlotowe czarownice, z którymi mogę przepisać godziny. Dziękuję, że jesteście:**. Czas wolny spędzam tak jak lubię, a nawet jakieś wyjazdy się zdarzą. Więc ja na me życie nie mam co narzekać, a że czasami nie zawsze świeci słonce. Przecież po  każdej burzy wychodzi słońce:)) 

Dobrego dnia i weekendu, niech słoneczko nam przygrzewa<3

Nic więcej nie będę pisać, zostawiam Was z zdjęciami. Zdjęcia zrobione przy okazji do projektu siostry do szkoły;d