Święta na Śląsku

22:45

Wigilię spędzam z rodzicami i rodzeństwem. Dzielimy się opłatkiem, jemy wieczerzę Wigilijną, śpiewamy kolędy, rozpakowujemy prezenty od Dzieciątka. Wiem, że mogę Was zdziwić, że do nas nie przychodzi Mikołaj tylko Dzieciątko, tak już jest odkąd pamiętam. Po wieczerzy siedzimy, odpoczywamy i zawsze czekamy na babcię i dziadka, którzy przychodzą do nas przed Pasterką. Chociaż w tym roku z powodu tego, że babcia dopiero co wyszła ze szpitala pewnie my do nich przed Pasterką pojedziemy. Około 23.20 zawsze wychodzimy na Pasterkę, zazwyczaj chodzę ja z siostrą czasami mama. Uwielbiam jak w kościele ciemno i nagle rozbłysną wszystkie choinki. Co króluje na stole?? Jak dla mnie tradycyjne potrawy. Zazwyczaj karp, kapusta z grzybami, zupa rybna, zupa grzybowa, oczywiście makówki bez tego ani rusz, moczka. Makówki to słodka mieszanina maku, wody lub mleka, chleba lub bułki, bakalie. Moczka przygotowywana jest ze specjalnego rodzaju piernika, migdałów, rodzynek, suszonych śliwek, suszonych moreli, gruszek, suszonych fig, orzechów laskowych  i dużej ilości ciemnego piwa, w którym moczy się składniki. Zamiast piwa używano dawniej wywaru jarzynowego lub rosołu na łbach karpi. Pierwszy dzień Świąt spędzamy u babci i dziadka ze strony mamy. Jest wesoło. Ja niby najstarsza a czasami ogarnia mnie ogromna głupawka. Wczoraj na urodzinach wygłupiałam się z Kostkiem i troszeczkę gardło nawaliło, ale czego się nie robi dla kuzyna, który tak ładnie prosi:P. Drugi dzień zazwyczaj w domowym zaciszu. Choinka dzisiaj postrojona i będzie tak stała do 2 lutego. Prezenty prawie popakowane. Teraz parę zdjęć z zeszłego roku. 









Reklama jajek:PP





 

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe