Blogowe znajomości:)

14:13

Wczoraj to był cudny dzień, ale o nim w osobnym poście.

Teraz sierpniowe zaległości.
Sierpień to miesiąc, w którym dużo się działo, ale przecież to lubię.
I tak to przed pielgrzymką miałyśmy ekipą ślązaczek jechać do Tosinków, ale wiecie jak to jest "człowiek myśli, Pan Bóg kreśli". Choroba Antka powstrzymała nas przed wyjazdem, ale nie przed spotkaniem w swoim gronie. Zjechałyśmy wszystkie do Justyny. To był piękny dzień, spędzony razem. Była zabawa z dziewczynkami, wspólna kawa, ciacho no i mak. Bez maka nie ma spotkania;p

Zabawy kreatywne muszą być, bez tego ani rusz:))


Z Majcikiem i Melą:))


Z moją szaloną rudą:**


Kijek się przydaje;d


Z Majcikiem<3


Ekipa wtorkowa w komplecie:*




Z warjotami:*


Co się odwlecze to nie uciecze i tak to za tydzień w środę wyruszyłyśmy do Tosinków.
Niestety bez Majcika, ale za to spędziła cudny dzień z tatą:)
Madzia za kierownicą i jedziemy, dwie godziny przeleciały bardzo szybko i byłyśmy na miejscu.
Z tą ekipą mogę spędzać całe dnie i wiecznie mi mało. Żebyście nie myślały one idealne nie są;pp
Nie będę im tu słodzić, bo jeszcze się zepsują;d
Jedynie czego mi było żal to, że trzeba było wracać....
Ale do nas nie ma rzeczy niemożliwych 200km to nie problem:))
Blogowe znajomości są super, jeszcze się nie zawiodłam i oby tak zostało przy kolejnych poznaniach:))




















Kreatywne prace, znaczy się ciotki już nie będą wpuszczone do Tosinków;pp














z Alą:*


Zlotowe baby:))


Z Martą i Gają:*


Ekipa wyjazdowa w komplecie<3


DZIĘKUJĘ:*

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe