Nie jest łatwo pojąć nawet to....
23:20
Wiem, wiem dawno nie pisałam. Brak weny. Zresztą czasu też za dużo nie było. Walczę z egzaminami. Nie ma to jak studiować zaocznie a egzaminy pisać w tygodniu:P. Jeszcze dwa mi zostały. Z jakimi skutkami poprzednie tego niestety nie wiadomo. Dzisiaj upiekłam szarlotkę na jutrzejszy przyjazd cioci. Chciałabym żeby była już sobota. Iść napisać ostatni egzamin, zapakować narty na bagażnik i wyruszyć w góry. Jakuszyce już na mnie czekają z piękną pogodą:) Dobrze, że zbliżają się ferie, odpocznę sobie z rodzinką z nimi zawsze naładuję akumulatory:)
Na koniec piosenka, którą słucham ostatnimi czasami namiętnie:
Do napisania:)
3 komentarze
Uwielbiam tą piosenkę! Już niedługo odpoczniesz! :) Ferie tuż tuż
OdpowiedzUsuńJuż coraz bliżej:)Odpoczynek się zbliża wielkimi krokami:))
UsuńPiosenka boska ♥
OdpowiedzUsuńA egzaminy pewnie dobrze wyjdą! ;)