Środa - 17.07.2013r.
11:56
Znowu z opóźnieniem, gdyż wczoraj był brak laptopa w moich rękach;p. Dzisiaj pojawią się dwie.
Wspaniała wycieczka:) Jeep'em wyruszyliśmy spod hotelu i zmierzaliśmy w kierunku głównego ośrodka Oasis. Chwilkę poczekaliśmy na panią przewodnik,która trochę nam opowiadała pojechaliśmy na 45 minutową przejażdżkę quadami.
Jazda super,szkoda troszkę, że trzeba było jechać jeden na drugim w pewnej odległości. Nie można było wymijać. Troszkę mnie prawa ręka bolała, a w szczególności kciuk, bo nim trzeba było dodawać gazu;pp
Po przejażdżce wróciliśmy do głównego punktu zbiórek i stamtąd jeep'ami wyruszyliśmy do wioski beduińskiej z postojem na zobaczenie fatamorgany oraz drzewa sykomora.
Po dotarciu do wioski była przejażdżka buggy. Potem oglądanie i karmienie zwierząt. Przejażdżka wielbłądem choć krótka to fajna:). Pyszny chlebek ich wypieku żeśmy skosztowali,zobaczyliśmy beduińską aptekę. Pan robił piękne cuda z piasku. Uczył się 12 lat by tak pięknie tworzyć. Po odpoczynku wróciliśmy do głównego ośrodka.
W ośrodku były tańce, fakir i wiele innych pokazów. Z dziewczynami wstawaliśmy na panu fakirze;pp. Na szczęście się w biedaka nic nie wbiło;d
Po pełnym dniu wrażeń wróciliśmy do hotelu. Poszłam, ze starszą częścią ekipy na małe co nie co, a reszta została w pokojach. Wróciłam po pewnym czasie, a tam dziewczyny nie wykąpane, a ubrania mieliśmy bardzo brudne po pustyni, ogólnie jacyś przykurzeni byliśmy;pp.
Jak przyszłam do pokoju to Marta z Gosią nadawały, wskoczyłam pod prysznic jeśli one miały czas
i się nie kąpały. Potem był telefon chłopców co robimy może gdzieś pójdziemy jeszcze. Zaczęło się błaganie żebym poszła z nimi. Z łóżka mnie Adiś wyciągał;pp. No i w końcu się zgodziłam
i poszłam.
Dzień zakończony grą w karty i spaniem u chłopaków:))
Hasła dnia:
- Madzia składa się jak Camela;pp
- Jak my będziemy wchodzić na tego wielbłąda?? Drabinę nam dają??
z mamą:) |
Gosia, Adrian,ja,Kamil i Michał |
młodzież w komplecie:* |
fatamorgana |
rodzinnie z panią przewodnik |
zmęczony Madziolek;pp |
sykomora |
to cudo mamy w domu |
z Gosią:) |
karmienie kóz |
beduińska apteka |
oddajemy dzieciom beduińskim nasz prowiant |
odpoczynek |
młodzież prawie w komplecie:) |
Do wieczora:**
6 komentarze
Bosko opisane! Czekam na kolejną część! ;D
OdpowiedzUsuńCzekaj, czekaj. Pojawi się na pewno:))
Usuńzazdraszczam..super foty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, mogę polecić taki wyjazd i to bardzo jeśli oczywiście finanse pozwalają:). Pozdrawiam:))
Usuńhejka!
OdpowiedzUsuńsuper urlop!! fajne zdjecia!
nigdy jakos mnie Egipt nie porywal ale Twoje zdjecia....moze zmienie zdanie ? ;)
ps. serio "fatamorgana" :)???
Mnie też nigdy nie porywał,zawsze jakoś za Europę człowiek pewniejszy był, ale polecam gorąco:)) Serio fatamorgana. Zdawało się coraz bliżej tej wody a tu nic;pp. Kiedy będziesz na zaGAJAczu bo tam cisz totalna??
Usuń