Czwartek - 18.07.2013r.
23:57
Dzień spędzony w basenie i na zjeżdżalniach:) Wieczorkiem tenis, a późnym wieczorem karty, jak to codziennie bywało;pp.
Na basenie było super:) Ta szybkość na zjeżdżalniach. Wygłupy z chłopakami, jak to we dwóch podpływali i koziołki robili;pp
Dzisiaj więcej zdjęć niż opisu.
Krokodyl u rodziców:) |
Zjeżdżalnia z Adisiem:
Dajemy czadu:)
Kamil - jedyny nasz przedstawiciel w siatkówce wodnej |
Kibicujemy:)) |
Tak się wygląda jak brat wrzuci do basenu;pp
artysta Adrian - musztardowo-ketchupowe słońce;dd |
z ratownikiem,panem Adamem i Kamykiem:)) |
"Rampa śmierci" - dawno,dawno temu w Hiszpanii dwa delgado wymyślili taką nazwę i tak zostało.
Nie mam zdjęcia jak zjeżdżałam z Kamilem, bo nikt aparatu nie wziął.
Będziemy wiosłować:))
z Kamilem:) |
Słonio-mamut;pp
Nawet w ciemnościach można grać w tenisa:DD
5 komentarze
Krokodyl jest przedni! :D
OdpowiedzUsuńJaki słodki ptaszek!!!
Wiesz co? Jak tak patrzę na rampę... toż ona inaczej zwać się nie może:P
Tak cudeńka robili z ręczników i kołder:) Oj tak adrenalina mała była, ale w Hiszpanii była większa rampa tam to się dopiero zjeżdżało;pp. Ale jak byś nas widziała z Kamilem on leciutki a ja ciężka tośmy powera dostali;dd
UsuńOoooo, cudowne zdjęcia :))) Zazdrościmy :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, przekażę kuzynce, że zdjęcia super robiła:) Mi już też tęskno za moją ekipą:D
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń