Dzisiejszy dzień spędzony w gronie rodzinnym. Popołudniu byłam na 91 urodzinach mojej prababci Trudy.  Moja babcia to bardzo kochana osoba. Zawsze pomocna, troskliwa. Pamiętam jak byłam młodsza i chodziłam do przedszkola to często po chodziliśmy z bratem do babci. Babcia opowiadała zawsze piękne bajki, robiła nam pieczone kartofelki na piecyku na węgiel, który do dnia dzisiejszego dnia stoi u babci w kuchni. Babcia chociaż swój wiek ma to i tak w lecie na ogródek musi iść bo inaczej by się zanudziła. Dzisiaj też zebrała się większa grupka, było ciasno bo babcia ma dwa pokoiki ale przynajmniej wesoło. Dzisiaj nasza babcia naliczyła, że była już na 13 komuniach prawnuków, a przed nią jeszcze 7 chyba że dojdzie jeszcze jakiś prawnuk. Babcia doczekała się już nawet jednej praprawnuczki:). Mi osobiście z dzisiejszej zabawy z kuzynostwem został ślad w postaci bolących pleców, gdyż wygłupialiśmy się siedząc na ziemi i zahaczyłam plecami o klucz w drzwiczkach byfyju(kredens).

Zdjęcia pochodzą z zeszłorocznych 90-tych urodzin prababci.

 Z kuzynką Weroniką:)

 Z solenizantką i siostrą:)