Wycieczka do Katowic:)
10:47
W czwartek rano pojechałam z bratem do Katowic. Michał poszedł na zajęcia na AWF, a ja musiałam na Akademii Ekonomicznej podbić praktyki. W domu już przejrzałam mapę Katowic, ale niestety trochę do przejścia miałam, podjechałam sobie dwa przystanki autobusem, mapa w dłoń i w drogę. Idąc co jakiś czas oglądałam mapę czy idę w dobrym kierunku. Bliżej centrum zauważyłam,że jeżdżą tramwaje, że jakby z powrotem było mało czasu to siądę i podjadę jak najbliżej się da. W końcu ukazała mi się akademia, musiałam jeszcze tylko dopytać gdzie budynek B bo trochę ich jest. Miły pan mi powiedział i znalazłam. Chociaż muszę się przyznać, że dobrze,że w Rybniku jest oddział, bo w Katowicach przeraziło mnie to. Jak dla mnie za dużo, pogubiłabym się tam. Praktyki podbite czas wracać na AWF. Patrząc na zegarek stwierdziłam,że mam jeszcze 45 minut czasu, więc po co podjeżdżać tramwajem i czekać potem na brata, poszłam pieszo. W połowie drogi jak lunęło to zdążyłam założyć tylko chustkę na głowę bo nie miałam ze sobą parasola. Idąc z powrotem zaczęłam poznawać miejsca, które znałam. Do Katowic najczęściej jeździłam pociągiem, teraz przy remoncie dworca trochę zmian jest nie wychodzi się już z tej strony co zawsze tylko z drugiej. Sklepy w okolicach dworca, które znam zostały w tym samym miejscu. Nawet McDonald's udało mi się znaleźć, nadal stoi tam gdzie stał:P. Przyjrzałam się pracom przy dworcu. Mam nadzieję, że skończą jak najprędzej. Makiety robią wrażenie oby tak w rzeczywistości było i skończyły się te utrudnienia. U mnie dzisiaj pochmurno, co chwilę deszcz pada, nie lubię takiej pogody,a wczoraj jeszcze było tak fajnie.
3 komentarze
Teraz na dworcu w Katowicach szybko można się zgubić, wiele zamieszania nie raz zdarzyło mi się pomieszać perony. Najlepszy jest peron widmo:);) ten gdzieś za Katowicami chyba numer 9..:):)
OdpowiedzUsuńKasia Skoczów/Sosnowiec
Katowice teraz całe w budowie, dworzec niedługo kończą, zostanie jeszcze galeria. Ale wstyd mi i tak ze te utrudnienia! Trzeba było napisać, to podpowiedziałabym co nie co, w końcu mieszkamy w Katowicach :) A do AWF autobusem jadę 15 min :) Pogoda dziś paskudna... Współczuję!
OdpowiedzUsuńA z peronu widmo ( bez komentarza ) jechałam do Tosinkowa :)
Jak będę musiała coś w Katowicach załatwić zgłoszę się na pewno:)
Usuń